Karmnik to wspaniałe miejsce do obserwacji ptaków. Nie tylko chodzi o rozpoznawanie gatunków, ale także o obserwację ich zachowania. W czasie obecnej łagodnej zimy przy karmnikach nie pojawia się dużo gatunków. Zazwyczaj są to sikory i wróble. Dlatego ucieszyłem się, że wśród bogatek i modraszek pojawiły się nie często obserwowane sosnówki. Jeśli będziemy uważnie obserwować karmnik zauważymy kto komu ustępuje i jak dany gatunek zachowuje się w karmniku. Np. sikory szybko zabierają ziarno i odlatują z nim w ustronne miejsce, kowaliki w spokoju wybierają co lepsze ziarna, a dzwońce czy grubodzioby zajmują karmnik i siedzą w nim aż się pożywią. Kolejność obowiązuje też w obrębie tego samego gatunku. Silniejsze ustępują słabszym. Zazwyczaj pierwszeństwo mają bogatki ale nie odważą się podlecieć do karmnika gdy siedzi w nim kowalik. Obserwując mój karmnik, zauważyłem, że jedna z sosnówek jest przeganiana przez wszystkie inne sikory. Czeka cierpliwie na pobliskim krzewie, a gdy tylko zbliża się do karmnika jest atakowana również przez sosnówki. Po kilku zbliżeniach zrobionych zdjęć zauważyłem, że jest ona kaleka – nie ma jednej nogi. Jako najsłabsza nie jest dopuszczane do pokarmu. Zazwyczaj tuż przed zmrokiem ruch przy karmniku ustaje i wtedy dokładam karmy, w tym łuskane orzechy. Wtedy zazwyczaj przylatuje kaleka sosnówka i spokojnie się pożywia. Zjawia się nawet wtedy kiedy pada deszcz. Orzechy są przez nią chętnie zjadane, bo brakuje jej drugiej łapki do łuskania słonecznika.